scene.org File Archive

File download

<root>­/­mirrors­/­flerp­/­.s­/­Photo.'97­/­Gravity.'97/grv97rep.txt

File size:
75 533 bytes (73.76K)
File date:
2013-11-26 23:08:44
Download count:
all-time: 71

Preview

Gravity'97 - opinie "po"...


                      Party   by3o   zajebiste,   w  sumie
                      najlepsze   na   jakim  kiedykolwiek
                      by3em.       Czadowa      atmosfera,
                      organizacja  nienaganna, ochrona jak
                      nigdy w porz1dku, tylko troszkˆ ma3o
                      przyjecha3o    ludzi    z    kt¢rymi
                      koniecznie   chcia3bym   siˆ spotka‘
                      (Qba,   co   Ty   na  to? ;).  TakYe
                      z    zagranicy   nikogo   nie   by3o
                      powaYnego,  ale to chyba standard na
                      polskich    tego   typu   imprezach.
                      I  Gravity'97  przejdzie do historii
                      jako pierwsze party, kiedy Blejz siˆ
                      nie      napierdoli3 w     trupa! ;)
                      (prawdˆ m¢wi1c,    wog¢le   niewiele
                      pi3em...)                           

                                 Blaze/Floppy^Nah-Kolor




                      Na   pewno   by3o  duYo  lepiej  niY
                      w  ubieg3ym  roku.  Nie  odwaYˆ  siˆ
                      jednak     na    stwierdzenie,    iY
                      Gravity'97  to moje najlepsze party.
                      Podziwiam  organizator¢w  za  to, Ye
                      mimo   powodzi,   kt¢ra   nawiedzi3a
                      Opole,     nie     poddali     siˆ i
                      zorganizowali     naprawdˆ     dobr1
                      imprezˆ.  By3o tanie piwo, by3o duYo
                      koleg¢w,  by3o ma3o demek... Og¢lnie
                      party     zaliczam    do    udanych.
                      Z     niecierpliwooci1 czekam     na
                      nastˆpn1 edycjˆ!                    

                                      Jim/Bizzare Art


                                         

                      Gravity  by3o  jak  najbardziej okee
                      (dla  mnie najlepsze po Intelu III).
                      Organizacja   bardzo  dobra,  jedyn1
                      rzecz1,  do kt¢rej mogˆ siˆ doczepi‘
                      to  "giniˆcie"  prac  oddawanych  do
                      compo.  S3ysza3em o grafice na amigˆ
                      i  o  muzyce  na komodˆ. Takie afery
                      nie   powinny   mie‘   miejsca.  Mam
                      nadziejˆ,  Ye bˆdzie Gravity 3. Aha,
                      gdzie  by3o  to  liczenie  g3os¢w na
                      Yywo? ;)                            

                                Acid/Appendix^Nah-Kolor




                      So...  Organizatorzy przerwali nasze
                      demko, kt¢re nawiasem trwa3o 10 min.
                      czyli  tyle,  ile  trzeba.  Z  innej
                      beczki... Organizacja by3a nawet ok!
                      Rejestracja   trochˆ   dziwna...  Te
                      disco-polowe  piecz1tki  suxx!  Rave
                      party bardzo kr¢tkie...             

                          Noise/Old Bulls/Exon+Schn (c64)


                                         

                      Globalnie  rzecz  bior1c, Gravity'97
                      by3o  duYo  lepiej zorganizowane niY
                      rok   temu;   poziom   compot¢w  by3
                      ca3kiem  przyzwoity,  ale  to raczej
                      zas3uga  grup  wystawiaj1cych  a nie
                      organizacji. Konkluduj1c: Party by3o
                      kuhl...  Resztˆ mojej opinii o party
                      (i   nie   tylko)   moYecie  znaleY‘
                      w artykule Gravity'97 - raport...   

                        Sundance/Appendix^Exon+Schn (c64)


                                         

                      c¢Y, by3o KONKRETNIE! Party podoba3o
                      mi  siˆ  bardzo, lecz wydaje mi siˆ,
                      Ye  w zesz3ym roku by3o lepsze...!!!
                      Ochroniarze   nie   byli  zbyt  mili
                      i  troszeczkˆ  siˆ  rzucali, ale tak
                      chyba   jest  na  wiˆkszooci  imprez
                      i    trudno   nad   tym   zapanowa‘.
                      Standardowo   nie   podoba   mi  siˆ
                      przyznanie innych nagr¢d niY by3o to
                      napisane w oficjalnym zaproszeniu na
                      party...  Poza  tym  pokarm  z  baru
                      omierdzia3:( To   chyba    wszystkie
                      wiˆksze    minusy    tej    imprezy.
                      Pozosta3e     skuchy    by3y    ma3e
                      i niewiele waYne. Panowie z AND, aby
                      tak     dalej!!!    Akryl!    Trochˆ
                      optymizmu!                          

                      ps: wielkie podziˆkowania dla KAZIKA
                      za   udostˆpnienie   spokojnego  (?)
                      miejsca  i  tym  samym  umoYliwienie
                      sko¤czenia  dema!!!  Wielkie  dziˆki
                      r¢wnierz   dla   Acryla   (cz3owieka
                      Kulki)!                             

                                          DEF/Floppy



                              Norman/Anadune (01.10.97)



                                                              

                                Gravity '97 - Raport

                      W  ostatnich  dniach  wakacji odby3o
                      siˆ  d3ugo  oczekiwane  (?)  kolejne
                      Copy    Party    w   Opolu.   Wed3ug
                      organizator¢w   -   grupy   Anadune,
                      GRAVITY  (bo  tak  w3aonie zwa3a siˆ
                      owa  impreza)  mia3o  byˆ pierwszym,
                      prawdziwym  multikomputerowym  party
                      w    historii    polskich    zlot¢w.
                      I  rzeczywiocie, Halˆ Gwardii w tych
                      dniach        wype3ni3a        ponad
                      szeociuset-osobowa            rzesza
                      przedstawicieli  niemalYe wszystkich
                      popularnych w naszym kraju platform.
                      No,  ale o tym p¢Yniej; zacznijmy od
                      poczatku.  Nie  bedˆ  tutaj opisywa3
                      w    jaki    spos¢b    dotar3em   na
                      party-place,   fakt   faktem  iY  na
                      miejscu  by3em  wraz  z kumplami (ze
                      sceny  C64)  oko3o  10 rano. Zdziwi3
                      nas  nieco  fakt, iY lipcowa pow¢dY,
                      kt¢ra  jak  zapewne  wszyscy  wiedz1
                      nawiedzi3a    rownieY   Opole,   nie
                      wyrz1dzi3a      dzielnicy      gdzie
                      znajdowa3a  siˆ  Hala powaYniejszych
                      szk¢d; z tego co dowiedzia3em siˆ od
                      organizator¢w     wskutek    powodzi
                      ucierpia3a  jedynie  pod3oga  w Hali
                      Gwardii,     kt¢r1     w    naprˆdce
                      doprowadzono  do  porz1dku  zaledwie
                      kilka    godzin   przed   oficjalnym
                      otwarciem imprezki. Po wykupieniu za
                      "symboliczne   30   z3"   specjalnej
                      kartki, na kt¢rej naleYa3o czytelnie
                      umieoci‘  swoj1  ksywˆ,  grupˆ  oraz
                      platformˆ moYna by3o wreszcie dosta‘
                      siˆ  do orodka. Przy wejociu od razu
                      rzuca3  siˆ  w  oczy  widok  krˆpych
                      i  muskularnych (?) ochroniarzy oraz
                      ludzi      z     organizacji.     Po
                      przekroczeniu   progu,  owi  panowie
                      "zmusili"   nas   do   oddania  kart
                      z  personaliami,  a nastˆpnie odbili
                      na   naszych   prawicach   specialn1
                      fluorescencyjn1  pieczatkˆ,  jak np.
                      na     diskopolowych     dyskotekach
                      centralnej  Polski, po czym wrˆczyli
                      nam  identyfikatory  i jakieo dziwne
                      niebieskie   paski.  Po  dope3nieniu
                      wszelkich  formalnooci  udaliomy siˆ
                      na  ma3y  rekonesans;  kumple gdzieo
                      siˆ   zmyli,   ale  nie  moYna  by3o
                      narzeka‘  na  brak  towarzystwa,  co
                      krok    napotyka3o    siˆ    jakicho
                      znajomych  (o  ile  siˆ  ich  of coz
                      mia3o...).  Tak wiˆc skierowa3em swe
                      kroki                               
                                                          
                            do farbowanego blondyna       
                                                          
                      zapisuj1cego przy wejociu wszystkich
                      wchodz1cych   na   party,  czyli  do
                      Normana;  tam przyjrza3em siˆ liocie
                      obecnych  juY  ludzi.  Najwiˆcej, co
                      by3o  zreszt1  do  przewidzenia by3o
                      amigowc¢w,   tuY  za  nimi  nastˆpni
                      w rankingu byli grzybiarze, by3o teY
                      sporo  komodorowc¢w;  zao na palcach
                      dw¢ch   r1k   moYna   by3o   zliczy‘
                      atarowc¢w    tudzieY   spectrumowc¢w
                      i  PSX-siarzy.  No  ale  cz3owiek to
                      cz3owiek,  niezaleYnie  od tego jaki
                      komputer  posiada.  Ucieszy3 mnie za
                      to  fakt  iY na party nie zauwazy3em
                      Yadnego  ciula  z  #amigapl;  czyYby
                      szanowna  'eLYTA'  nie zechcia3a siˆ
                      pofatygowa‘   na   party?  I  bardzo
                      dobrze, najlepiej by by3o gdyby ta  

                                banda dresiarzy           

                      w  og¢le  przesta3a  interesowa‘ siˆ
                      polsk1   scen1,   niech  spierdalaj1
                      leszcze!  No,  ale  chyba  odbieg3em
                      nieco od tematu... sorry... Kolejnym
                      krzepi1cym     faktem    by3    brak
                      komercyjnego      ocierwa,     kt¢re
                      musieliomy        tolerowa‘       na
                      zesz3orocznym   Gravity;  tym  razem
                      organizatorzy  chyba  zrozumieli, iY
                      nie  tˆdy  droga  i znaleYli jakicho
                      sensowniejszych  sponsor¢w  niestety
                      nie  wiem jakich. Dobrym pomys3em ze
                      strony    organizacji   by3o   takYe
                      ustawienie  na  srodku  sali  starej
                      Skody,   podniszczonej  nieco  przez
                      pow¢dz;  kaYdy "prawdziwy" scenowiec
                      m¢g3  uwieczni‘  sw1  ksywˆ  lub (i)
                      grupˆ na karoserii wozu.           

                      Do  kompot¢w,  kt¢re  rozpoczˆ3y siˆ
                      coo  ko3o  godziny  20  ludzie mogli
                      robi‘  to  na co tylko mieli ochotˆ,
                      oczywiocie     opr¢cz    wywo3ywania
                      zamieszek  lub czegoo w tym rodzaju;
                      kilku  ludk¢w  zaliczy3o  'zgon'  co
                      jest rzecz1 raczej normaln1 na party
                      -  i  tu uk3on w stronˆ organizacji.
                      Ochrona,  co  prawda zachowywa3a siˆ
                      raczej   szorstko   w   stosunku  do
                      pijanych,    jednak    nie   ocigali
                      spoYywaj1cych   alkohole   tak   jak
                      robi3a    to    straY   miejska   na
                      poprzednim   GRAVITY  -  ostatecznie
                      o ile mi wiadomo, nikt nie podzieli3
                      smutnego    losu   Steve'a   Jones'a
                      (honorowy   pensjonariusz  Opolskiej
                      Izby    WytrzeYwie¤:).    Tak   wiˆc
                      wieczorem       rozpoczˆ3y       siˆ
                      competitions.   Na   pierwszy  ogie¤
                      posz3o                              

                                   msx-compo              

                      Zar¢wno   multi   jak  i  4ch  kompa
                      przebiega3y  bez  Yadnych problem¢w,
                      jedyne   zastrzeYenia  moYna  rooci‘
                      w  kierunku  nag3oonienia; za sto3em
                      mixerskim   siedzia3   jakio  ko3ek,
                      kt¢ry  raz puszcza3 dzwiˆk za cicho,
                      raz  dawa3  za  duYo  bas¢w, co mnie
                      osobiocie               przyprawia3o
                      o   epileptyczny   attack  -  jednym
                      s3owem goociu by3 tak biedny, Ye siˆ
                      dziwi‘,  czemu  go  nie  zlinczowano
                      (gdzie  siˆ podziewali memberzy Link
                      124?;))  Nastˆpne w punkcie programu
                      przewidziane       by3y      kompoty
                      oomiobitowc¢w, czyli atari oraz C64,
                      kt¢re to zosta3y przez organizat¢row
                      drastycznie        skr¢cone       do
                      kilkudziesiˆciu   minut.   Ten  brak
                      tolerancji  dla s3abszych komputer¢w
                      cholernie   wkurzy3  kilku  bardziej
                      krewkich  kommodorowc¢w  (hi Corwin)
                      i  wcale  im  siˆ  nie  dziwiˆ,  tym
                      bardziej    iY    wg.   mnie   demka
                      kommodorowskie  by3y  o  wiele mniej
                      monotonne niY ich odpowiedniki na PC
                      czy  Amidze.  No,  c¢Y tak to juY na
                      parties  bywa.  P¢Yniej  odby3y  siˆ
                      jeszcze      gfx-competitions     na
                      'normalne  komputery',  po  nich zao
                      demo  i  intro competitions na Amige
                      i   PC.   Og¢lnie   sumuj1c,  poziom
                      wystawianych produkcji na wszystkich
                      platformach   by3  niez3y,  naprawdˆ
                      polscy  koderzy  nie  maj1 siˆ czego
                      wstydzi‘ -                          

                                  tak trzyma‘!            

                      Czas     pomiˆdzy     poszczeg¢lnymi
                      kompotami  organizatorzy starali siˆ
                      uprzyjemnia‘    puszczaj1c   starsze
                      demka  zar¢wno Amigowe jak i PC-towe
                      (by3y  nawet zajebiste demka na ma3e
                      atari - kixx!)                      

                      Po       sko¤czonych      konkursach
                      organizacja      zapewni3a      mi31
                      niespodziankˆ  dla  wszystkich fan¢w
                      techno,  o dziwo sporo os¢b znalaz3o
                      jeszcze si3y na odrobinkˆ (1.5 godz)
                      transu  przy  elektronicznej  muzyce
                      i  stroboskopach. Niekt¢rzy naprawdˆ
                      wpadali w g3ˆbokie                  
                                        
                              plastikowe otˆpienie        

                      (aC!d   rzondzi:)),  szkoda,  Ye  ta
                      czeo‘  imprezy  trwa3a  tak  kr¢tko,
                      next   time  prosimy  o  wiˆcej!  Po
                      techno-przeYyciach    czeo‘    ludzi
                      posz3a   uderzy‘   w   kimono   (nie
                      w   kalendarz),   zao   ci  bardziej
                      wytrzymali    czekali    na   wyniki
                      competitions. Po og3oszeniu werdyktu
                      i    rozdaniu   nagr¢d   pieniˆYnych
                      wiekszoo‘  byd3a  zmy3a  siˆ z Party
                      Place     zostawiaj1c    po    sobie
                      nieopisany wprost ba3agan; myslˆ, iY
                      tak   na  pocz1tku  wyglada3  chaos:
                      dok3adnie    popisane   plansze   na
                      ocianach  i  nie  tylko one, totalny
                      burdel w ubikacjach, zao w omieciach
                      na  sali  g3¢wnej  brodzi3o  siˆ  po
                      kostki  -  s3owem Sodoma-Gomora. Nie
                      wiem,   czy   almighty   sprz1taczki
                      poradzi3y   sobie   z   t1   stajni1
                      Augiasza, bo siˆ zmy3em wczeoniej...
                      i   prawdˆ   m¢wi1c  g¢wno  mnie  to
                      obchodzi3o,   podobnie   jak  reszty
                      partyzant¢w. Do domu wr¢ci3em       

                              wyjebany jak cholera        

                      ale  szczeoliwy,  no bo w ko¤cu o to
                      w tym wszystkim chodzi, nieee?      


                      Podsumowuj1c:       Gravity      '97
                      z   pewnooci1   trzeba  zaliczy‘  do
                      bardziej  udanych  imprez tego typu.
                      Por¢wnuj1c   GRV'97   z  Intelem  4,
                      zdecydowanie   bardziej   korzystnie
                      wypada  to  pierwsze  -  a  to tylko
                      dziˆki organizacji, w ko¤cu wiadomo,
                      Ye  powaYna  scenowa grupa jak1 jest
                      Anadune    lepiej    poradzi   sobie
                      z organizacj1 niY jakieo tam        

                               bubki z internetu          

                      kt¢re   do   trzech   nie   potrafi1
                      zliczy‘.  Co  mi  siˆ  na  party nie
                      podoba3o?  No,  przede wszystkim ten
                      ma3y  przekrˆt  w  stosunku  do C64,
                      ponadto     zbyt     ma3a     liczba
                      crazy-compos   i   dopuszczenie   do
                      sprzedaYy  na  party  takiego  syfu,
                      jakim  jest  piwo  bRAX  -  co za mf
                      siki!  Gdybym  siˆ nie zasupportowa3
                      w   Piwo   Tyskie   Ponad  Wszystkie
                      z  pewnooci1  moja  skromna osoba by
                      wykitowa3a  jeszcze przed po3udniem.
                      bRAX   suxx   4eva!  Co  by3o  godne
                      naoladowania?           Organizacja,
                      zast1pienie ps¢w ze StraYy Miejskiej
                      profesjonaln1  ochron1, manga room -
                      niech  lamerzy,  oh sorry, prawdziwi
                      otaku patrz1 na swoje bajki, zamiast
                      siˆ   wa3ˆsa‘   po  party  i  ziewa‘
                      z  nudy, big-screen wielkooci ekranu
                      kinowego,  ciep3e posi3ki w barze to
                      jest to.                            

                      Gravity  Party  moYna  bez fa3szywej
                      skromnooci  nazwa‘  polskim Assembly
                      i  nie ma w tym por¢wnaniu ani krzty
                      przesady,  po  prostu na takie party
                      aY siˆ chce jeYdzi‘. A              

                               wszystkie osio3ki          

                      kt¢re  nie  by3y  niech Ya3uj1, gdyY
                      w3aonie   opuoci3y  najlepsze  party
                      w roku 1997...                      


                       Sundance/Appendix^Exon+Schn (C64)  


                      Party  greets:  Norman,  Acid, Yoyo,
                      Czarny,   Madbart,  Azzarro,  Noise,
                      Volcano,   Habib,  Pzyhall,  VooDoo,
                      Toxic   Tom,   Revi,  Flash,  Micro,
                      Stice,   Everlast,   Korball,  Olka,
                      Blaze,    Robson,    Corwin,   Yasi,
                      Comanche, Druid, Belos, Edi, Benton,
                      TheFounder,      Killer,     Protas,
                       Insert... and all 4gotten CUONCP!




                                                              

                               Gravity'97 - od kuchni
                                     (KAZik/AnaDunE)           

                      W   poni¨szym  tekocie   przedstawiˆ
                      przygotowania   i   przebieg  ca3ego
                      party   tyle,   ¨e  widziane  oczami
                      organizatora. Postaram siˆ zrobi‘ to
                      w  miarˆ obiektywnie... Zar¢wno jako
                      organizator   GRV   jak  i  cz3owiek
                      posiadaj1cy   w   domu  r¢wnoczeonie
                      Peceta  i Amigˆ. Poni¨ej znajdziecie
                      garo‘ mniej lub bardziej oficjalnych
                      historii zwi1zanych z naszym party. 

                      Przygotowanie  i  organizacja  party
                      zajˆ3a  nam  (opr¢cz  mnie  g3¢wnymi
                      organizatorami      GRV'97     byli:
                      Losiu/Anadune  i Igor/IND) tym razem
                      ponad  dwa  miesi1ce dosy‘ wytˆ¨onej
                      pracy.  Zaczˆliomy od zarezerwowania
                      hali    "GWARDIA"   i   wypuszczenia
                      invitations  na Amigˆ i PC. Wszystko
                      zapowiada3o   siˆ   owietnie.  Pe3ni
                      zapa3u  wziˆliomy  siˆ do pracy, ale
                      w  tym  momencie,  wiadomo... Prawie
                      po3owa  Opola nagle znalaz3a siˆ pod
                      wod1.  Ja,  Losiu i Igor znaleYliomy
                      siˆ   po   przeciwleg3ych   stronach
                      miasta,  odciˆci od siebie i owiata.
                      Dzia3a3y  tylko  po31czenia lokalne,
                      a  150  tys. miasto jakim jest Opole
                      przypomina3o miejsce w stanie wojny.
                      Gdy  okaza3o  siˆ jeszcze, ¨e "ktoo"
                      odwo3a3  ju¨  za  nas party naprawdˆ
                      nie  wiedzieliomy  co  robi‘. Szybko
                      jednak okaza3o siˆ (2 dzie¤ potopu),
                      ¨e  hala "Gwardia" w zasadzie wog¢le
                      nie  ucierpia3a  w  skutek  powodzi.
                      R¢wnoczeonie     gospodarz    obieku
                      zapewni3  nas, ¨e                   

                               hala bˆdzie czynna         

                      co najmniej dwa tygodnie przed party
                      (tak  siˆ  faktycznie  sta3o, tylko,
                      ¨e... ale o tym p¢Yniej). A wiˆc nie
                      pozosta3o  nam  nic innego jak tylko
                      poczeka‘  na przywr¢cenie normalnych
                      po31cze¤             komunikacyjnych
                      i   telefonicznych   i   zabra‘  siˆ
                      ponownie do roboty.                 

                      A  by3o  tego trochˆ... Wypuszczenie
                      invitation,  big  screen, sponsorzy,
                      nag3oonienie  czy  ochrona  to tylko
                      czubek  g¢ry  lodowej. _eby tak du¨e
                      party   jak   GRAVITY   wog¢le   siˆ
                      odby3o,  trzeba by3o rozwi1za‘ setki
                      ma3ych     i    du¨ych    problem¢w.
                      Konstrukcja  ekranu,  ubezpieczenie,
                      psychiczny   dyrektor  hali,  3awki,
                      ksiˆgowoo‘,  manga  room,  mixer tv,
                      koszulki,  zawiadomienia  dla prasy,
                      zorganizowanie              kompot¢w
                      i    znalezienie    ludzi   do   ich
                      prowadzenia,     kupienie     skody,
                      przygotowanie  kart rejestracyjnych,
                      hologram¢w   i   ident¢w,  to  tylko
                      niekt¢re  z  nich.  W  ko¤cu  jednak
                      prawie  wszystko uda3o siˆ za3atwi‘.
                      Jakieo  80%  spraw by3o za3atwionych
                      pomyolnie   ju¨   na  tydzie¤  przed
                      imprez1.  W3aonie wtedy te¨ udaliomy
                      siˆ (Ja, Losiu i Igor) na czynn1 ju¨
                      od tygodnia halˆ ¨eby za3atwi‘ kilka
                      ma3o     istotnych    formalnooci...
                      I nagle po wejociu na obiekt okaza3o
                      siˆ,    ¨e   zamiast   sympatycznego
                      parkieciku   jest   jedno,   wielkie
                      rumowisko!!!  Nie  muszˆ chyba m¢wi‘
                      co    w    tym    momencie   wszyscy
                      prze¨yliomy.  Co  jest  grane? Gdzie
                      podzia3a  siˆ  pod3oga?  Przecie¨ za
                      tydzie¤  mo¨e  przyjecha1  tu prawie
                      tysi1c  luda  i  co  wtedy?!  Szybko
                      pobiegliomy  do  dyrektora,  z  tymi
                      samymi  pytaniami. Oczywiocie goociu
                      zapewni3  nas, ¨e wszystko bˆdzie na
                      czas.   P¢Yniej  podczas  party  gdy
                      chodzi3   ju¨  nieYle  podchmielony,
                      wygada3    siˆ,   ¨e   nie   wierzy3
                      w     uko¤czenie    remontu    przed
                      rozpoczˆciem  GRAVITY:(I  faktycznie
                      tak  by  siˆ sta3o, gdyby nie to, ¨e
                      przypadkiem   spotkaliomy  wykonawcˆ
                      remontu.  Ten  sta3  twardo na ziemi
                      i  od  razu bez zbˆdnego ociemniania
                      stwierdzi3, ¨e nie pozosta3o nam nic
                      innego  jak szuka‘ nowej lokalizacji
                      dla party. Oczywiocie szczˆki opad3y
                      nam w tym momencie do ziemi. Na piˆ‘
                      dni  przed  party  by3o  to  ju¨  po
                      prostu  niemo¨liwe. A powodem ca3ego
                      zamieszania  by3o wrodzone sk1pstowo
                      dyrektora "GWARDII", kt¢ry po prostu
                      pod  pretekstem  powodzi  postanowi3
                      wymieni‘   sobie  parkiet  za  darmo
                      (ubezpieczenie)  na nowoczeoniejszy,
                      ehhhh...  przecie¨ m¢g3 zrobi‘ to po
                      party,  ale  c¢¨,  ¨ycie  toczy  siˆ
                      dalej.    Postanowiliomy   wykonawcˆ
                      remontu  jakoo przekona‘, by zagoni3
                      swoich  ludzi  do roboty. No i uda3o
                      siˆ...  Ale  nie  ma  nic za darmo:)
                      W zamian mieliomy da‘ cynk wykonawcy
                      gdy bˆdziemy                        

                                 p3aci‘ haracz            

                      za  salˆ  (chodzi3o  o  to,  ¨e nasz
                      psychiczny dyrektorek bardzo chˆtnie
                      zgarnia  kasˆ,  ale  gdy  ma  za coo
                      zap3aci‘  to  ju¨ gorzej...). Koniec
                      ko¤c¢w   pod3oga   by3a   na   czas,
                      a  wykonawca ca3y szczˆoliwy, dosta3
                      pieni1dze  za swoj1 pracˆ, dokonuj1c
                      rzeczy   prawie   niemo¨liwej  czyli
                      wydostania  siana  od dyrektora hali
                      "GWARDIA"... Ostatnia deska znalaz3a
                      siˆ   na   hali   na  godzinˆ  przed
                      montowaniem  naszego sprzˆtu to jest
                      ok.  21.00  w  pi1tek  29  sierpnia.
                      Najlepiej   wiedz1   o  tym  wszyscy
                      ludzie,      kt¢rzy      przyjechali
                      odpowiednio  wszeoniej  na  party, a
                      w   szczeg¢lnooci  ekipa  z  Gda¤ska
                      (pozdrowionka!!!), kt¢ra zjawi3a siˆ
                      ju¨ nad ranem w pi1tek!:)           

                      W    nocy   z   pi1tku   na   sobotˆ
                      zamontowaliomy     ekran     (8x6m),
                      nag3oonienie,  ster¢wkˆ,  3awki itd.
                      Pomogli nam w tym wydatnie pozostali
                      memberzy    Anadune    oraz   ludzie
                      z  Agony Design (C-64), Amnesty (pc)
                      i   Shadows   (atari),  kt¢rzy  byli
                      organizatorami     swoich     czˆoci
                      GRAVITY'97. Przy okazji wiˆc wielkie
                      dziˆki   za   pomoc!   Najciekawszym
                      momentem  nocy  poprzedzaj1cej party
                      by3o   wtoczenie   na   party  place
                      zapowiedzianej      w     invitation
                      niespodzianki                  czyli
                      dwudziestoletniej              Skody
                      przeznaczonej    do    zmasakrowania
                      markerami,   spray'ami   i  butami;)
                      Samoch¢d   wtacza3o   31cznie  chyba
                      ponad  dwadzieocia  os¢b!  W  pewnym
                      momencie  Skoda  rozpˆdzona  naszymi
                      wsp¢lnymi       "multiplatformowymi"
                      si3ami,    ma3o    co   nie   wpad3a
                      w   ster¢wkˆ  z  rzutnikiem  za  250
                      baniek,     ale    spoko!    Funkcjˆ
                      nawigatora  pe3ni3  na  dachu  Skody
                      CEDYN  (hi  Cedyn!),  wiˆc  wszystko
                      by3o pod pe3n1 kontrol1;) To nic (he
                      he  he),  ¨e jako pierwszy ewakuowa3
                      siˆ  z  dachu  i  pobli¨a  auta, gdy
                      tylko  zobaczy3,  co  siˆ owiˆci:)))
                      O   3:00   na   party  place  wpad3a
                      Warszawa  i  trochˆ  ludzi  z innych
                      czˆoci  kraju.  Tym  samym  na party
                      by3o  ju¨  prawie 100 os¢b. Pojawi3a
                      siˆ   te¨,  zapowiedziana  wczeoniej
                      przez  Blacklight'a,  Amisia z Power
                      PC.   Od  tej  pory  mo¨na  by3o  j1
                      podziwia‘   ju¨  do  ko¤ca  imprezy.
                      Trochˆ     wczeoniej,     ju¨     po
                      zainstalowaniu    ca3ego    sprzˆtu,
                      wyda3o   siˆ   te¨,  ¨e  Amnesty  Pc
                      zaplanowa3o na GRV specjany, grupowy
                      design...  Ot¢¨ Brach, Warlock i Ice
                      (hi!)  pojawili  siˆ nagle w zielono
                      ¨ar¢wkowych       w3osach       oraz
                      w  najprawdziwszych, nieskazitelnych
                      krawatach i garniturkach...:)       

                      Oko3o  godz.  4.00,  mog3em uda‘ siˆ
                      wreszcie  na  zas3u¨ony  wypoczynek.
                      Kr¢tko m¢wi1c trzeba by3o nabra‘ si3
                      przed  zbli¨aj1cym  siˆ  ju¨ z ka¨d1
                      minut1  otwarciem  GRAVITY. Na party
                      place  by3em znowu oko3o 7.00. W tym
                      czasie   nie   sta3o   siˆ  te¨  nic
                      szczeg¢lnego  mo¨e  poza pojawieniem
                      siˆ  na party piˆciu gooci z Niemiec
                      (Amiga,    C-64    i    Mac    (!)).
                      R¢wnoczeonie   okaza3o  siˆ,  ¨e  na
                      GRAVITY jest ju¨ prawie 200 os¢b. Od
                      tej  pory  liczba  partyzant¢w ros3a
                      ju¨  lawinowo, by ok. 20.00 w sobotˆ
                      dobi1  do  ponad  600  os¢b (31cznie
                      z  tymi,  kt¢rzy  jak zwykle dostali
                      siˆ  na  party place bardzo dziwnymi
                      i  pokrˆtnymi  drogami  - Hi HIV!;))
                      Jeszcze  przed  oficjalnym otwarciem
                      imprezy  wynik3a dosy‘ (nie) zabawna
                      historia.   Ot¢¨   na   party   mia3
                      postawi‘  sw¢j  ogr¢dek piwny browar
                      _ywiec.  Tymczasem  okaza3o  siˆ, ¨e
                      nasz    "kochany"    dyrektor   hali
                      sprowadzi3    jeden    z   lokalnych
                      browar¢w  Brax. Pech chcia3 (jak dla
                      kogo), ¨e jako pierwszy zainstalowa3
                      siˆ  w3aonie  ten  ostatni. W chwilˆ
                      p¢Yniej  dosz3o  do  zablokowania na
                      pewien   czas   drzwi  przez  tˆgich
                      ch3opak¢w   z  Braxa  (oraz  naszego
                      wspania3ego  dyrektorka)  i po kilku
                      utarczkach  (na  szczˆocie s3ownych)
                      _ywiec  musia3 wycofa‘ siˆ na z g¢ry
                      upatrzone pozycje...                

                      O godzinie 11.00 nast1pi3o oficjalne
                      otwarcie   party,   kt¢rego  dokona3
                      najwyraYniej  stremowany  swoj1 now1
                      rol1     Action/Anadune;)     Jednak
                      w    chwilˆ   p¢Yniej   ju¨   nieYle
                      rozgrzany   rozpocz13  wraz  ze  mn1
                      i  XTD Show Zone, kt¢ry trwa3, a¨ do
                      music  compo.  W  tym  czasie na big
                      screenie      prezentowane      by3y
                      najciekawsze  demka  na  PC  i Amigˆ
                      oraz      filmy      przedstawiaj1ce
                      mo¨liwooci     najnowszych    stacji
                      graficznych.   Nie  mog3o  tu  tak¨e
                      zabrakn11 crazy compot¢w. Odby3y siˆ
                      miˆdzy     innymi:    lina    compo,
                      plastelina   compo  na  najciekawsz1
                      figurkˆ   z  plasteliny;)  czworon¢g
                      compo  (Jak  myolicie, ilu scenowc¢w
                      mo¨e   siˆ   utrzyma‘   na  czterech
                      nogach?  Naprawdˆ du¨o:)) tradycyjna
                      ju¨  fajka  compo  i najzabawniejszy
                      chyba  worek compo polegaj1cy na tym

                            kto pierwszy z3apie XTD        

                      biegn1c    oczywiocie    w   worku:)
                      Zwyciˆzcy tych konkurs¢w otrzymywali
                      w    nagrodˆ   po   kilka   naprawdˆ
                      przednich  browar¢w  made  by  Czech
                      Republic...:)                       

                      Miˆdzy   16.00,  a  17.00  nast1pi3o
                      sp¢Ynione  music  compo.  By3o to na
                      tegoroczym       GRAVITY      jedyne
                      op¢Ynienie.  Mam  nadziejˆ tak¨e, ¨e
                      pierwsze   i   ostatnie  na  parties
                      z   serii  GRAVITY.  Przyczyn1  by3a
                      tutaj    ogromna    i   w   zasadzie
                      niespotykana   liczba  (ponad  100!)
                      oddanych  na  konkurs  utwor¢w  oraz
                      z   przyczyn   od  nas  niezale¨nych
                      niekompletny     zesp¢3    selekcji.
                      Wszystkich  ludzi,  kt¢rzy  w  jakio
                      spos¢b  w  zwi1zku  z tym ucierpieli
                      gor1co    przepraszam!!!    Poziomem
                      oddanych  na  music compo prac zajm1
                      siˆ  zapewne autorzy innych raport¢w
                      o  GRV,  wiˆc  od  razu  przejdˆ  do
                      nastˆpnej czˆoci party.             

                      Tu¨    po   music   compo   nast1pi3
                      atarowski  blok  GRV  grupy Shadows.
                      Opr¢cz   konkurs¢w   i   prezentacji
                      dokonywanych  na ma3ym i du¨ym Atari
                      odby3y     siˆ     tak¨e    niekt¢re
                      z wczeoniej wymienionych przeze mnie
                      crazy  compot¢w. Szkoda, ¨e na party
                      zjawi3o   siˆ  tylko  18  atarowc¢w.
                      Powodem   tego   stanu  rzeczy  by3o
                      zapewne  odbywaj1ce  siˆ na pocz1tku
                      sierpnia atarowskie party w Ornecie,
                      nawiasem      m¢wi1c      najstarsze
                      z polskich zlot¢w sceny bo z numerem
                      5.  Po atarowcach w3adzˆ nad GRAVITY
                      przejˆli    na    p¢3torej   godziny
                      komodziarze.  Ta czˆo‘ party zosta3a
                      przygotowana  przez Comanche'a/Agony
                      Design    i   Druida/Agony   Design.
                      Nast1pi3     tu     tak¨e     rewan¨
                      komodorkowc¢w     nad    atarowcami,
                      poniewa¨  odwrotnie  do  I04  na GRV
                      poziom prac wystawionych na C-64 by3
                      o   wiele   wy¨szy  od  atarowskich.
                      Szeg¢lnie  podoba3o  siˆ  zwyciˆskie
                      demko   grupy  Samar  (efekty  rodem
                      z   Amigi  i  Pc!)  oraz  wystawione
                      wczeoniej     grafiki.    GRAVITY'97
                      odwiedzi3o, a¨ 69 u¨ytkownik¢w C-64.

                      Po  konkursach  na  maszyny 8-bitowe
                      o   22.00   nast1pi3a  najwa¨niejsza
                      czˆo‘   party   czyli   Amiga  i  PC
                      competitions.   W   tym  czasie  te¨
                      stopie¤  dewastacji  Skody przeszed3
                      nasze   najomielsze   oczekiwania...
                      Nasz  biedny samochodzik po zaledwie
                      kilkunastu   godzinach  "spokojnego"
                      stania   wygl1da3   jak   po  ostrym
                      dachowaniu....:)))  No  c¢¨ powr¢‘my
                      lepiej do kompot¢w... Projektor (3M)
                      przy   wyciemnionej   ju¨  hali  da3
                      doskona3ej       jakooci       obraz
                      o  niespotykanej  dot1d  na polskich
                      parties  przek1tnej 10m! Opr¢cz tego
                      dysponowaliomy  tak¨e  nag3oonieniem
                      koncertowym,  cho‘  przyznajˆ, ¨e na
                      maxa  nie  wykorzystanym.  Tak  wiˆc
                      by3o  na  czym  obejrze‘,  pos3ucha‘
                      i  oceni‘  wystawione  prace. Opr¢cz
                      tego    do    Amig   oraz   rzutnika
                      umieszczonych  w  ster¢wce  podpiˆte
                      by3y  dwa  mixery  TV  dziˆki  czemu
                      podczas  kompot¢w  by3y  wyowietlane
                      odpowiednie,     kolorowe    plansze
                      z    nazw1   konkursu.   Mixery   te
                      dysponowa3y   sprzˆtowymi  efektami,
                      kt¢rych  nie powstydzi3aby siˆ nawet
                      SCALA,  a  wiˆc  wszystko mo¨na by3o
                      sympatycznie  dla  oka  zmontowa‘...
                      Po kolei, bez jakichkolwiek op¢Ynie¤
                      polecia3y: gfx, ray, vhs, crazy, 4kb
                      (Amiga,  PC),  64kb  (Amiga,  PC) no
                      i  oczywiocie demo competition tak¨e
                      na    Peceta    i    Amigˆ.   Poziom
                      wystawionych  produkcji przynajmniej
                      w   wiˆkszooci  przypadk¢w  dor¢wna3
                      poziomowi  prac  z zachodnich party,
                      zar¢wno     na     Amigˆ    jak    i
                      w szczeg¢lnooci na PeCeta. Ma3o by3o
                      produkcji  na tyle dennych, ¨eby nie
                      mo¨na by3o ich por¢wna‘ nawet z tymi
                      z  ostanich  miejsc na zachodzie, co
                      owiadczy  o  tym,  ¨e  polska  scena
                      w  temacie  jakooci i poziomu dobi3a
                      ju¨ do oredniej europejskiej.       

                      Warto   tak¨e   doda‘,   ¨e  po  raz
                      pierwszy  w  historii  polskich copy
                      party     na    GRAVITY'97    liczba
                      pecetowc¢w  (256  -  polski rekord!)
                      w  zasadzie  zr¢wna3a  siˆ  z liczb1
                      przyby3ych  amigowc¢w (263 - jeszcze
                      przewaga    ale    ju¨    nie    tak
                      przyt3aczaj1ca  jak  np. na IO3 albo
                      IO2).  No c¢¨ najwyraYniej czasy siˆ
                      zmieniaj1...   Ja   w  ka¨dym  razie
                      pozostawiam     komentowanie    tego
                      iloociowego    trendu    innym,   bo
                      powodem  mog3a by‘ tu te¨ ignorancja
                      drukarni   wydaj1cej  Magazyn  AMIGA
                      (wiemy,   ¨e   redakcja  MA  zrobi3a
                      wszystko,  ¨eby  info  o GRV ukaza3o
                      siˆ na czas!).                      

                      Po  demo  compo  i godzinej przerwie
                      nast1pi3o   Rave   Party  prowadzone
                      przez   Ice'a/Amnesty.   Nie  jestem
                      w   stanie  powiedzie‘  jakie  by3o,
                      poniewa¨  w tym czasie uda3em siˆ na
                      drugi  ju¨  zas3u¨ony  odpoczynek...
                      Oko3o  godziny  5.00  rozpoczˆlo siˆ
                      siˆ   zliczanie   g3os¢w.  Nie  by3o
                      niestety  zapowiedzianego  w inv (na
                      99%;))   liczenia   g3os¢w   na  big
                      screenie...    Jak    zapewne    siˆ
                      domyolacie    powodem    by3o    nie
                      uko¤czenie    na    czas    programu
                      licz1cego. Oko3o 7.00 dysponowaliomy
                      ju¨  wynikami  wszystkich konkurs¢w.
                      W   tym  roku  mo¨na  by3o  wreszcie
                      wrˆczy‘   nagrody   pieniˆ¨ne.   Nie
                      wszyscy  chyba wiedz1, ¨e poprzednio
                      sprzedaliomy       zaledwie      327
                      identyfikatr¢w,    co    wystarczy3o
                      jedynie na koszty imprezy.          

                      Tak  wiˆc  w  demo  compo  na Peceta
                      zwyciˆska  grupa  EXMORTIS otrzyma3a
                      400  z3  +  gadgety  w  postaci wody
                      ognistej i browar¢w + koszulka GRV +
                      prenumerata   CD-Action.   Natomiast
                      w   demo  competition  na  Amigˆ  za
                      pierwsze  miejsce  grupa  VENUS  ART
                      otrzyma3a  wiˆ¨ˆ INFINITIV Micronika
                      +  100 z3 + wspomniane ju¨ rekwizyty
                      z   procentami   +  koszulka  GRV  +
                      gadgety   od   Micronika  i  Eureki.
                      Nagrody     przyznane    w    innych
                      przypadkach     by3y     w    spos¢b
                      proporcjonalny            oczywiocie
                      odpowiednio   ni¨sze.   Oko3o   9.00
                      party  place  zaczˆ3o  ju¨  wyraYnie
                      pustosze‘,  a  my  zabraliomy siˆ do
                      demonta¨u       naszego      sprzˆtu
                      i  wynoszenia  3awek. Hmm... czy mam
                      coo   jeszcze   napisa‘   na   temat
                      wygl1du   (o   tej   porze)   naszej
                      Skody?;)                            

                      Podsumowywuj1c,   GRV'97  uwa¨am  za
                      udane.    Dlaczego?    Wszystko   co
                      podoba3o   mi   siˆ   (jak   i  nie)
                      wypisa3em  ju¨ powy¨ej, natomiast na
                      pewno  niedoci1gniˆciem  by3 ba3agan
                      przy    prowadzeniu    music   compo
                      i   liczeniu  g3os¢w.  Na  szczˆocie
                      w   ko¤cu   jednak   i  music  compo
                      i  liczenie  wynik¢w  zako¤czy3y siˆ
                      pomyolnie...  Myolimy  ju¨ teraz jak
                      unikn1‘  na  nastˆpnym  GRAVITY tego
                      typu  niedoci1gniˆ‘.  Miedzy  innymi
                      pad3y   propozycje   by   wprowadzi‘
                      zamiast  votek  dyskietki  oraz dead
                      line  na muzykˆ wyznaczy‘ na        

                              tydzie¤ przed party         

                      (przes3uchanie  w  ca3ooci ponad 100
                      utwor¢w   trwa   przecie¨  ponad  10
                      godzin!!!). W tym wypadku wyznaczona
                      zosta3aby  osoba  do  zbierania prac
                      poprzez     internet    i    pocztˆ.
                      Oczywiocie      lista     "selected"
                      i    "unselected"    bˆdzie    stale
                      uaktualniana na stronie WWW GRAVITY.
                      GRV#3     najprawdopodobniej     nie
                      odbˆdzie  siˆ  w tym samym bydynku -
                      kto  przeczyta3  uwa¨nie ca3y tekst,
                      wie  dlaczego...  Mamy  ju¨  na  oku
                      sympatyczn1  salkˆ na 1000 os¢b, ale
                      nie  podam  jeszcze szczeg¢3¢w, ¨eby
                      nie zapesza‘...:)                   

                      Na   koniec   chcia3em  jeszcze  raz
                      podziˆkowa‘  ludziom,  kt¢rzy  brali
                      udzia3   w   organizacji  party  lub
                      w   jaki  kolwiek  inny  spos¢b  nam
                      pomogli:   Blackwine,  Zeebi,  Andy,
                      Norman,  Gryf,  Gosiek,  Mr.  Acryl,
                      Revisq,  Zdzichu,  Dr. Greg, Maciek,
                      Comanche,   Druid,  Brach,  Warlock,
                      Ice,  Cedyn,  Dave,  Konop, Scorpik,
                      Xtd,   Blacklight,   Action,  Celic,
                      Yaal,   Madbart,   Albert  Stˆpniak,
                      Marek      Chrapkowski,     redakcja
                      CD-Action,   Micronik,  Eureka  oraz
                      wszystkim   innym   nie  wymienionym
                      tutaj  z  powodu  mojej  jak  zwykle
                      skorodowanej pamiˆci...             

                                 KAZik/Anadune            



                                                              

                                    Gravity`97 partyreport                 
                                       (Azzaro/Mawi)            

                      Jak  ju¨ zapewne wiˆkszoo‘ z was wie
                      w  ostatnich  dniach  sierpnia odby3
                      siˆ   kolejny  spˆd  polskiej  sceny
                      komputerowej. Tym razem pod goocinne
                      strzechy  zaproszono  nas  do Opola,
                      a  sama jazda odby3a siˆ pod szyldem
                      "Gravity`97".  Dojazd  na  party by3
                      dosy‘  d3ugi,  trwa3 oko3o tygodnia,
                      gdy¨   zahaczy3em  jeszcze  o  kilka
                      goocinnych domostw znajomych, kt¢rzy
                      kiedyo  nieopatrzenie zaprosili mnie
                      do  siebie.  Ostatni1  czˆo‘ podr¢¨y
                      odby3em  w  towarzystwie Ziga i Defa
                      z  kt¢rymi  fakaliomy  pogodˆ, kt¢ra
                      zrobi3a  nam  psikus  i siˆ popsu3a.
                      Przez  ca3e  wakacje by3o tak 3adnie
                      i na sam ich koniec musia3o pada‘...
                      Dodatkowo  do3owa3  wygl1d  Opola po
                      powodzi,  czyli  krajobrazu  znanego
                      cho‘by   z   "Twistera".  Partyplace
                      mieoci3o  siˆ  w tym samym obiekcie,
                      co  poprzednia  edycja, czyli w hali
                      sportowej     "Gwardii",    zupe3nie
                      niedaleko  od dworca. Lokalizacja ta
                      jest   bardzo   dobra,   gdy¨  3atwo
                      i   szybko   mo¨na   tam  trafi‘  Po
                      uiszczeniu  myta  w wysokooci 30 pln
                      dostawa3o  siˆ  do  rˆki  zielonkaw1
                      karteczkˆ, na kt¢r1 nale¨a3o nanieoc
                      podstawiwe  dane o sobie. Gdy Norman
                      wklepa3 ju¨ dane do komputera (Amigi
                      oczywiocie)     ka¨dy     otrzymywa3
                      identyfikator,  kartˆ do g3osowania,
                      b3yszcz1cy   paseczek   i  piecz1tkˆ
                      rodem z normalnej dresoteki. I sta3o
                      siˆ  owiat3o  -  zewsz1d  wyp3ywali,
                      wype3zali     b1d¨    te¨    zostali
                      przynoszeni znajomi, z ka¨dym trzeba
                      by3o  siˆ  przywita‘  i  cho‘  przez
                      moment  porozmawia‘,  a  czas lecia3
                      nieub3agalnie. My z Defem musieliomy
                      jeszcze  doko¤czy‘ demo, kt¢re mia3o
                      zosta‘       pokazane      wieczorem
                      i  potrzebowaliomy  jedynie spokoju.
                      Z  pomoc1  poopieszy3  Kazik,  kt¢ry
                      zaoferowa3   miejsce   w   selection
                      roomie.  Def  zasiad3 do pracy, a ja
                      stara3em  siˆ  mu  nie przeszkadza‘.
                      Panowa3  tam jednak rozgardziasz, bo
                      ci1gle ktoo przynosi3 swoje prace do
                      kompot¢w,  ktoo  opiewa3,  a  biedny
                      Visual  jeszcze  ko¤czy3 sw¢j pic na
                      compo. Skutkiem tego do naszego dema
                      nie  wesz3o  kilka efekt¢w i w og¢le
                      z  koderskiego  punktu  widzenia nie
                      wygl1da3o   ono   za  ciekawie.  Ale
                      klimat   i   design   pozosta3,   co
                      pozwoli3o    nam    uplasowa‘    siˆ
                      ostatecznie   na  trzeciej  pozycji.
                      Przebywaj1c w selection roomie by3em
                      mimowolnym     owiadkiem    selekcji
                      modu3¢w  i muszˆ tu rozwia‘ wszelkie
                      niepewnooci     -    osoby,    kt¢re
                      przeprowadza3y selekcjˆ zna3y siˆ na
                      rzeczy   i   przepuszczone   zosta3y
                      naprawdˆ  dobre prace. Swoist1 aren1
                      haute   couture  by3  halowy  bufet.
                      Siedz1c    w    nim    mo¨na    by3o
                      zaobserwowa‘     najnowsze    trendy
                      scenowej  mody. Najpierw pojawi3 siˆ
                      ktoo  w  masce  gazowej  na  twarzy,
                      potem  by3 Enter w czapce wojskowej,
                      niewiarygodny   Extend  wreszcie  po
                      latach  przyzwyczajenia  rozsta3 siˆ
                      z mityczn1 jeansow1 katan1 i pojawi3
                      siˆ  na  party  w  czerwonej bluzie.
                      Pinguin     paradowa3    w    czapce
                      z   dobranocki,   a  Zorek  wyst1pi3
                      w  koszulce agenta ochrony, skutkiem
                      czego   prawdziwy   pAN   oCHRONIARZ
                      patrzy3  na  niego  jak  na Ufona...
                      Pomni  zesz3orocznego ekscesu, czlyi
                      zniszczenia  i  zamalowania ubikacji
                      organizatorzy  postawili  na  orodku
                      sali...   Skodˆ.   Prawdziwy,  stary
                      egzemplarz,   podobno   jeszcze   na
                      chodzie  z  kt¢rego usuniˆto jedynie
                      akumulator  (nie  mo¨na  niedocenia‘
                      Amigowc¢w:),  na  kt¢rym  mo¨na by3o
                      da‘    upust    swym    artystycznym
                      ci1gotom.     (a    nawet    pobawi‘
                      w  dresiarza  i  powystawia‘  3okie‘
                      przez  otwarte  okno).  Niestety nie
                      pozwolono zdemontowa‘ tej¨e maszyny,
                      a   ka¨d1  pr¢bˆ  zdeformowania  jej
                      sutecznie  za¨egnywali  ochroniarze.
                      Szkoda,  bo  w pewnym momencie nawet
                      za ostro potraktowali kolesia, kt¢ry
                      z  ca3ej  si3y  uderzy3 g3ow1 w dach
                      wginaj1c   go  nieco  (chyba  chcia3
                      stan1c na g3owie na dachu:) Tradycji
                      jednak  sta3osiˆ zadoo‘ i w tym roku
                      tak¨e  w opolskiej ubikacji po3o¨ona
                      zosta3a    specyficzna   "tapeta"...
                      Numer  jeden  to  napis nad pisuarem
                      "toaleta shareware - 30 dni":)) C¢¨,
                      widmo  pecetowych  util¢w  wisi  nad
                      ka¨dym...                           

                      Sam   obiekt,   czyli  ogromna  hala
                      sportowa  raczej  orednio nadaje siˆ
                      na     imprezy    scenowe.    Pow¢dY
                      uszkodzi3a  parkiet i w jego miejsce
                      zabito   toporne   dechy   (bito  je
                      jeszcze  na dzie¤ przed party), a na
                      to po3o¨ono wyk3adzinˆ. O ile stopom
                      by3o  dobrze, to uszom nieco gorzej,
                      bo  akustyka  by3a  raczej  orednia.
                      Dzw­ˆk s3yszany z daleka by3 g3oony,
                      lecz  momentami  zdeformowany  przez
                      pog3osy. Og¢lnie jednak bez zarzutu.
                      Bigscreen  umieszczony  dosy‘  nisko
                      (brak sceny z prawdziwego zdarzenia)
                      powodowa3    koniecznoo‘   wysilania
                      wzroku  z  dalszych  odleg3ooci,  by
                      ujrze‘  coo  dok3adnie. Za to miejsc
                      siedz1cych  nie zabrak3o dla nikogo.
                      Szczeg¢lnie   dobre   do   odespania
                      trud¢w  podr¢zy  by3y  obite  sk¢rk1
                      kanapy    dla    oficjeli   (trybuna
                      honorowa).   Spa3o   siˆ   tam   jak
                      u mamy:)                            

                      Co  siˆ  dzia3o  na  samym party? Na
                      16-t1  zapowiedziano  music  compos.
                      Poziom 4 kana3¢wek by3 wysoki, nawet
                      wy¨szy ni¨ na zlamerzonym w tym roku
                      fi¤skim     Assembly.    Szczeg¢lnie
                      polecam   modu3y   Dave`go,  Reviska
                      i  Magla.  Zwyciˆzc1  zosta3  jednak
                      Cedyn/Shadows,  kt¢ry  zaprezentowa3
                      nastrojow1 balladˆ. Wa¨ne jednak, ¨e
                      kilka   os¢b  wywija3o  ho3ubce  pod
                      bigscreenem daj1c upust energii. Jak
                      zwykle  reszta  tylko  siˆ  niemrawo
                      patrzy3a  daj1c dow¢d, ¨e przyje¨d¨a
                      na party tylko po to, by zap3aci‘ za
                      wejocie,   przegra‘  stuff  z  party
                      i  zaraz  wraca‘.  A  zabawy  nic...
                      Smutne,  ale taka niestety staje siˆ
                      dzisiejsza  scena  -  ma3a grupa siˆ
                      bawi,  a  reszta  to  tylko  patrzy.
                      Dobrze,   ¨e   ma3o  by3o  na  party
                      kwadrat¢w  z  #amigapl  -  to ju¨ by
                      mnie  dobi3o...  W og¢le to ciekawe,
                      co   powiedzia3  pan  Pampuch  -  ¨e
                      #amigapl   przejˆ3a  od  sceny  rolˆ
                      czynnika   integruj1cego  orodowisko
                      amigowe... Ha, ha, ha... No tak, kto
                      nie   zna  sceny,  albo  ma  o  niej
                      wypaczone   wyobra¨enie,   mo¨e  tak
                      m¢wi‘.  Jednak  gwarantujˆ, ¨e ka¨dy
                      normalny,  czasami ircuj1cy cz3owiek
                      szybko  pozna  siˆ,  ¨e  na #amigapl
                      opr¢cz kilku naprawdˆ fajnych kolesi
                      reszta to lamerzy w najokrutniejszym
                      wydaniu... A jeoli takie hermetyczne
                      orodowsiko   ma  nas  jednoczy‘,  to
                      raczej   nic   dobrego  z  tego  nie
                      wyniknie...                         

                      Kolejnie              zaprezentowano
                      wyselekcjonowane              modu3y
                      wielokana3owe.   Po   raz   pierwszy
                      amigowe   multichannele  stanˆ3y  do
                      walki   na  r¢wni  z  pecetowymi  za
                      spraw1 doskona3ego DigiBoostera Pro.
                      Nie  mo¨na  mu  nic zarzuci‘, opr¢cz
                      mo¨liwooci   eksportowania  gotowych
                      kawa3k¢w  na format xm i s3m... Poza
                      tym      jest      naprawdˆ     wart
                      zarejstrowania!!!  Utwory wybrane do
                      konkursu  by3y  jak  dla mnie raczej
                      oredniego  poziomu  i  daleko  im do
                      kompozycji  Dune,  Nitro,  Carebeara
                      czy  te¨ Swallowa. Na uwagˆ zas3¨y3y
                      sobie   jedynie   modki  Superfml`a,
                      Davego  i  Reviska.  Oczywiocie  pod
                      scen1  kilku kolesi (hi Qix!) dawa3o
                      z  siebie  wszystko,  by  nad1¨y‘ za
                      rytmem,  nawet  tym najwolniejszym:)
                      Konkurs     wygra3     Szudi/Amnesty
                      prezentuj1c tak¨e nastrojow1 balladˆ
                      "Wizard in Wonderland".             

                      Pomiˆdzy  poszczeg¢lnymi  konkursami
                      ulubion1  rozrywk1  partowicz¢w obok
                      by3o  chyba plotkowanie. Na tym polu
                      nikt  nie  jest  w  stanie  dor¢wna‘
                      scenowcom.     Nagabywany     Extend
                      zdementowa3  plotki,  i¨  o¨eni3 siˆ
                      i  zosta3  ojcem. Kto chcia3, dosta3
                      te¨  advert  z  jego  nowym adresem.
                      Norman  nie  opuoci3  Anadune  i nie
                      sprzeda3 Amigi, a wrˆcz przeciwnie -
                      dzia3a  ¨wawiej  ni¨  kiedyo.  Losiu
                      odszed3    z   Anadune   po   jakimo
                      incydencie   na   party  (nie  nasza
                      sprawa, nie wa¨ne o co posz3o) Kazik
                      narzeka3,  ¨e wpad3o tylko oko3o 600
                      os¢b  co  w por¢wnaniu z liczb1 1006
                      na  Intelu  czwartym  jest  wynikiem
                      raczej  orednim.  Na  absencjˆ m¢g3a
                      mie‘   wp3yw  sytuacja  popowodziowa
                      (mama  nie  puoci3a,  bo  Opole  pod
                      wod1...),  a  tak¨e fa3szywe plotki,
                      i¨ party nie bˆdzie rozpowszechniane
                      przez  pewnego  kwadrata  na  irc`u.
                      W  tym  samym czasie odbywa3 siˆ te¨
                      festowal  techno  w  Myolˆcinku  pod
                      Bydgoszcz1, na kt¢rym gra3 Dagon/Gel
                      Design  i  co  najmniej  kilkanaocie
                      os¢b pojecha3o go dopingowa‘.       

                      Konkursy   oomiobitowe  pomijam,  bo
                      raczej   nie   cieszy3y   siˆ  du¨ym
                      zainteresowaniem  zebranych  w hali.
                      I  nadszed3  czas na graphics compo.
                      Ciemnia3o    ju¨,   skutkiem   czego
                      widocznooc  wyraYnie siˆ polepszy3a.
                      Grafiki wybrane do konkursu sta3y na
                      takim    sobie    poziomie.   Modu3y
                      por¢wna3em  do tych z Assembly, wiˆc
                      i  grafiki  odniosˆ  tak¨e. Tak wiˆc
                      Polacy w por¢wnaniu z Finami wypadli
                      blado.    Jak    zwykle    pracowa3y
                      ksywy-firmy,   dziˆki  kt¢rym  mo¨na
                      by3o pokaza‘ byle co i zaj1c wysokie
                      miejsce...    Moim    zdaniem   pora
                      zastosowa‘  na  polskich parties to,
                      co   upowszechnione   jest   ju¨  na
                      zachodzie,  czyli oddawanie rysunk¢w
                      do konkursu bez podpisu. Spreadowane
                      s1  oczywiocie orygina3y z podpisem,
                      jednak  g3osowanie  by3oby  o  wiele
                      uczciwsze,  kiedy  nie by3oby wida‘,
                      kto jest autorem danej pracy... Moim
                      skromnym  zdaniem  na uagˆ zas3uguj1
                      pice  Pickpoke`a,  Caro  i  Visuala.
                      Reszta  to  fotoszopowa lewizna albo
                      nic ciekawego.                      

                      Nieco    lepiej   prezentowa3y   siˆ
                      raytracingi. Tu jak zwyle wida‘ by3o
                      dysproporcje     pomiˆdzy    pracami
                      wykonanymi  na  Amidze  i na blasze.
                      Jak    by    siˆ    ch3opaki    spod
                      niebieskiego  znaku  nie starali, to
                      i  tak  nie wyg3adz1 dobrze krawˆdzi
                      i  zawsze  kanty  wychodz1, hyhy. Tu
                      w   por¢wnaniuz   Assembly   Gravity
                      wypad3o  bardzo  dobrze.  Kilka prac
                      sta3o na wysokim owiatowym poziomie.
                      Szczeg¢lnie   polecam   prace  Myssa
                      (boskie   "Artificial   nature"!!!),
                      Traitora,  Zoltana  i  X-tra. Wygra3
                      Necroscope prezentuj1c nieomierteln1
                      3azienieczkˆ,   tym   razem  ukazan1
                      rodem   z  najdzikszego  filmu  Wesa
                      Cravena ("Blood bathroom").         

                      Do  64k intro compo wystawiono szeo‘
                      prac,   z  czego  jedynie  produkcje
                      Appendix  i  Venus  Art prezentowa3y
                      sob1   jakio  poziom  (mog3y  godnie
                      reprezentowa‘   Polskˆ   na   arenie
                      owiatowej).   Pozosta3e  intra  by3y
                      s3abe, jednak zauwa¨y3em, i¨ zaczˆ3y
                      pojawia‘  siˆ  nowe grupy, staraj1ce
                      siˆ  coo  robi‘ (ZSMP, Phase Truce).
                      Chwilowo      to     jeszcze     nic
                      oryginalnego,   ale   w  przysz3ooci
                      pewnie  nas  jeszcze  czymo zaskocz1
                      (myolˆ,  ¨e  wszyscy im tego ¨ycz1 -
                      by3aby  wiˆksza  konkurencja).  Jako
                      wz¢r  polecam intra z Assembly`97 (a
                      jak¨e:)   -   prawdziw1   dzisiejsz1
                      pierwsz1       ligˆ       scenow1...
                      Czterokilobajtowych   interek   by3o
                      trzynaocie.  Kilka  z  nich to prace
                      znane   z   Intela   czwartego  (tam
                      niestety   nie   pokazano   ich   na
                      bigscreenie).     Czo3owe    pozycje
                      podzielili pomiˆdzy sob1 zdecydowani
                      faworyci,   czyli  Amnesty,  Mawi  &
                      Taski  oraz  Dinx Project. Pozosta3e
                      prace  prezentowa3y  niestety poziom
                      nieco   odbiegaj1cy   od  pierwszych
                      trzech...        Chcia3bym       te¨
                      "podziˆkowa‘"    organizatorom    za
                      zwalenie  interka Mawi pt. "Petrol",
                      kt¢re   mia3o   realn1  sznsˆ  zaj1c
                      wysokie  miejsce,  jednak  komputer,
                      z  kt¢rego  je  puszczano by3 raczej
                      dziwny  (jak  ka¨da  compo  machine)
                      i na ekranie zebrani zobaczyli kaszˆ
                      zamiast   efekt¢w:(Jeoli   wczeoniej
                      zauwa¨ono   b3edy,   to  wystarczy3o
                      poprosi‘   kodera   o   dostarczenie
                      porz1dnej wersji i po k3opocie...   

                      Nadszed3 wreszcie orodek nocy i czas
                      na   g3owne   danie  imprezy,  czyli
                      konkurs    na    najlepszy   program
                      demonstracyjny. W szranki wystawiono
                      jedynie  cztery produkcje, co jak na
                      pretenduj1cy  do rz1dzenia na scenie
                      kraj  zdaje  siˆ by‘ liczb1 baaardzo
                      ma31...    W   kolejnooci   pokazane
                      zosta3y:  "Episode"  by  Nah Kolor -
                      reanimacja  wiekowych  grafik Lazura
                      i  muzyki Scorpika okraszone nowymi,
                      ciekawymi  efektami w true color. Na
                      uwagˆ  zas3uguje  chyba  wulkan oraz
                      scenki  z  lustrami  i animacjami na
                      ociankach,  jednak ze s3abymi torami
                      ruch¢w  kamery.  Jednym  s3owem Klod
                      staje  siˆ  kolejn1  polsk1  gwiazd1
                      Asmona:)   Do   uruchomienia   demka
                      potrzebny jest jeden fix - bootujemy
                      bez  sekwencji,  wpisujemy  "makedir
                      ram:  t"  i  "episode.exe".  inaczej
                      niestety  nie  rusza.  Oficjalny fix
                      powinien by‘ ju¨ w obiegu w momencie
                      oddania  tego numeru do waszych r1k.
                      Nastˆpne by3o "Fairytale" by Floppy,
                      czyli   epicka  opowieo‘  o  ufokach
                      przylatuj1cych   na   ziemiˆ,  pe3na
                      scenek  z  minimum  dwoma  tysi1cami
                      face`¢w  na  ekranie w jednej chwili
                      okraszona   ciekawym   soundtrackiem
                      Reviska    z    bosko    napieraj1c1
                      perkusj1.  Fakt,  ­¨  demo  to  by3o
                      pracoch3onne,      jednak     znaj1c
                      mo¨liwooci  Floppy mo¨emy spodziewa‘
                      siˆ   wiˆcej,   prawda?   Potem   po
                      uprzednim zawieszeniu posz3o bodaj¨e
                      najciekawsze   demo   wieczoru  (tak
                      p¢Yniej  ocenione),  czyli "Ghost in
                      the  machine" by Venus Art utrzymane
                      w  charakterystycznym  dla tej grupy
                      stylu.   Grafik1   zaopiekowa3   siˆ
                      Lazur/Scoopex   udostˆpniaj1c  swoje
                      najnowsze,  znane  z  Wired`97 i GP3
                      obrazki, zao niezwykle ciekawy sound
                      zapoda3  Wierza/Venture.  Demo  jest
                      bejecznie kolorowe, supportuje karty
                      graficzne  (24-bit  mode!!!)  i jest
                      maksymalnie  przyjazne  dla systemu.
                      Og¢lnie   kawa3   dobrej  koderskiej
                      roboty  mog1cy  spokojnie  zaj1c  co
                      najmniej drugie miejsce na Assembly.
                      I jako ostatnie posz3o "Kah835gb" by
                      Mawi  & Floppy - opowieoc o korupcji
                      i   wyzyskiwaniu  szarych  obywateli
                      przez   rz1dy   i  mocarstwa,  czyli
                      dziecko   moje   i   Defa,  tworzone
                      z   pomoc1   Pickpoke`a  i  Reviska.
                      Jestem  wsp¢3autorem  tej produkcji,
                      dlatego     ocenˆ    jego    jakooci
                      pozostawiam   czytelnikom.   Ko¤cowa
                      kolejnoo‘  by3a  nastˆpuj1ca - Venus
                      Art,  Floppy,  Mawi & Floppy. Szkoda
                      tylko, ¨e nie przyznawano nagrody za
                      czwarte  miejsce, bo demo Kloda jest
                      tak¨e   warte   i   nagrody,  cho‘by
                      symbolicznej...    Og¢lnie    Polska
                      potwierdzi3a    swoj1   pozycjˆ   na
                      owiecie  pokazuj1c, i¨ ma3o jest ju¨
                      teraz grup, kt¢re mog1 przyjecha‘ na
                      polskie  c-party  i  spokojnie zaj1‘
                      miejsce    w   pierwszej   tr¢jce...
                      Jeoliby  wystawiono  te produkcje na
                      Assembly,   to   mog3yby  one  mocno
                      zamiesza‘  w  ostatecznej kolejnooci
                      (bior1c  pod  uwagˆ dema dostarczone
                      tam na czas, gdy¨ p¢Yniej wysz3o np.
                      arcyciekawe    i   nastrojowe   demo
                      "Ritual" Limited Edition)...        

                      Ale,  ale, nie wspomnia3em o tym, co
                      gromadzi      przed      bigscreenem
                      najwiˆksz1    liczbˆ   os¢b,   czyli
                      o  crazy  demo  compo!  Z dwudziestu
                      czterech  dem  oddanych  do selekcji
                      wybrano  tylko  szeo‘. Cztery z nich
                      zosta3y  zrobione  przez  Przyjaci¢3
                      Stefana B., pozosta3e dwa zmontowali
                      -  Brygada  RR  i Formacja Zdech3ych
                      Ps¢w. PSB jak zwykle pokazali, ¨e s1
                      oni,    potem   d3ugo,   d3ugo   nic
                      i  wreszcie  chyba Brygada RR - ma3o
                      produktywna   ostatnio,  ale  maj1ca
                      szokuj1ce       pomys3y      ("Rejs"
                      i "Waterworld"). Kolejnooc ko¤cowa -
                      "Rybik  and  Alien" by PSB, "Scener"
                      by  PSB  i  "Rejs"  by  Brygada  RR.
                      Najwiˆksze  oklaski  zebra3 "Scener"
                      oraz   "Fotoszop".   Pierwsze   demo
                      opowiada   o   polskiej   nastolatce
                      wybieraj1cej  mˆ¨czyznˆ swego ¨ycia,
                      drugie   zao   dokonuje   porachunku
                      z  fa3szywymi  artystami, za kt¢rych
                      wszystko  to, co owiadczy o poziomie
                      robi   Adobe  Photoshop.  Myolˆ,  ¨e
                      obraYliwe  teksty na ko¤cu dema by3y
                      tu  jak  najbardziej  na  miejscu...
                      Polecam  tak¨e  obejrzenie "Rejsu" -
                      jes3i  lubisz  film pod tym tytu3em,
                      to  demo jest jeszcze lepsze:) W tym
                      miejscu      przesy3am      osobiste
                      pozdrowienia   dla   Timiego/DXP   -
                      zajad3ego  wroga tego typu produkcji
                      scenowych.    _yczˆ    wiˆcej   luzu
                      i poczucia humoru!:))               

                      Podsumowuj1c   -  nagrody  przyznane
                      zwyciˆ¨com  by3y okrojone, ale i tak
                      bardzo   przywoite   (w   por¢wnaniu
                      z  tymi z IO4 - tam ka¨dy dawa3 albo
                      za   darmo   sprzˆt,  albo  wspiera3
                      finansowo,  a  nagrody  by3y  raczej
                      skromniutkie).  Tutaj  organizatorzy
                      nic   nie   zarobili   na   imprezie
                      i  dlatego  w3aonie  nale¨1  im  siˆ
                      gromkie   brawa   za   trud  w3o¨ony
                      w   organizacjˆ  takiego  burdelu...
                      Gravity`97   by3o   imprez1   bardzo
                      udan1,   gdy¨  mo¨na  by3o  obejrze‘
                      sobie  w  akcji  PPC, spota‘ starych
                      znajomych,   pozna‘   setki   nowych
                      i  wreszcie  wy¨y‘ siˆ na Bogu ducha
                      winnym  samochodzie:)  Czas  biegnie
                      i  ktoo  zaprasza3 nas do Szczecina,
                      a  jeoli  ta  mipreza nie dojdzie do
                      skutku   (tekst  pisze  na  pocz1tku
                      wrzeonia),  to  i  tak  jedziemy  do
                      Czˆstochowy  na  wiosnˆ  na  kolejne
                      Rush   Hours...  Oczywiocie  wybrani
                      udaj1  siˆ  na  du¤skie The Party 7,
                      ale   bˆdzie   to   jedynie  garstka
                      szczˆoliwc¢w...                     

                      Korzystaj1c     o    okazji    31czˆ
                      pozdrowienia    dla    nastˆpuj1cych
                      wspanialych kolesi: Acid Ami Bay-tek
                      Belos   Benton   Bj  sebo  Blackfire
                      Blackvine  Blaze Boobba Bubba Budgie
                      Cerber  Chosen  Clever C0manche Cook
                      Covenant   Cure  Dave  Def  Delirium
                      Digger  Dr.szach  Drf Enter Flapjack
                      Fml  Fuzz  Heki  Hiv  Iceman Icetray
                      Iglo  Inikep  Inser Jacko Jacool Jim
                      Kazik   Kismat   Kk   Ko$mi  Lisaros
                      Madbart   Madel  Majkel  Magiel  Mcr
                      Melon  Mixer  Morino Mr.acryl Muffin
                      Nasty Norman Noster Otton Paplo Peer
                      Pepson  Pickpoke  Pinguin Pnx Protas
                      Proton  Qba  Qix  Raptor Revi Revisq
                      Scraby   Seti  Sharp  Skizo  Sleeper
                      Starlight  Timi Toxik Uhu Van ghorne
                      Viper  Wierza Yaneq Yoyo Zig Zoltan.
                      Serdeczne  i  stokrotne pozdrowienia
                      dla  Thorusa,  kt¢ry czyta to pewnie
                      w  szpitalu i mo¨e cho‘ przez moment
                      pomyoli,  ¨e  nie jest sam, bo scena
                      o  nim nie zapomnia3a. G3owa do g¢ry
                      i baw siˆ tam dobrze:)              

                      Tradycyjnie   stokrotne   fucki  dla
                              ko3k¢w z #amigapl:(         

                      Do  zobaczenia  na  kolejnym  party!
                         Azzaro/Mawi^link124 (ex. Ctp)